sobota, 25 października 2014

Fabryka kosmetyków kto widział?

Ostatnio miałam ogromną przyjemność zwiedzić fabrykę kosmetyków Oriflame, zrobiła na mnie ogromne wrażenie - myślałam, że jest większa!

 A ona tak "mała" a tak wiele potrafi. Produkuje kosmetyki na potrzeby wszystkich krajów, w których można kupić produkty Oriflame a jest ich 60. Jest bardzo nowoczesna choć powstała w 1992r., czyli rok po wejściu Oriflame do Polski. Fabryka produkuje kosmetyki w tubkach, kremy, kulki, żele i tusz Wonder tak bardzo przez wiele z nas uwielbiany


 Pracuje przez 24h, 5 dni w tygodniu. Posiada kilka linii produkcyjnych, bardzo nowoczesnych, które można w bardzo krótkim czasie przestawić na produkcję innego kosmetyku, dlatego fabryka nie musi byś duża. Pracownicy cały czas monitorują pracę maszyn, dbają o nie na bieżąco tak aby nie dopuścić do usterki.
W fabryce jest ciepło i unosi się piękny zapach kosmetyków. Bardzo duży nacisk jest kładziony na higienę pracy. Goście nie mogą niczego dotykać, pomimo mycia i dezynfekcji dłoni, dostałam specjalne ubranie ochronne,



 Zauważyłam też, że firma bardzo dba o komfort pracy (na zdjęciu zatyczki do uszu)







Wszędzie są instrukcje i procedury tak aby zminimalizować ryzyko pomyłki. Co godzinę opakowania i gramatury  są wyrywkowo badane i porównywane ze standardem.




W fabryce znajduje się również takie pomieszczenie pełne kosmetyków:) znajdują się w nim wzory ze standardami jakości firmy Oriflame, żeby nikt nie miał wątpliwości jak powinny wyglądać produkty.

Po wizycie w fabryce potwierdziły się wszystkie informacje, które posiadałam na temat produkcji naszych kosmetyków. Są wytwarzane w najlepszych warunkach, przy zachowaniu najwyższych standardów. 

Pozdrawiam,
OLA 

poniedziałek, 20 października 2014

Jestem ambasadorką nowej kolekcji do pielęgnacji twarzy True Perfection!


Tak! zostałam ambasadorką nowej kolekcji True Perection by Oriflame! Moim zadanie będzie promowanie kolekcji, prezentowanie jej możliwości i opowiadanie o tym jak wspaniale działa. Wydaje się proste, w sumie robię to już od 9 lat używając i polecając kosmetyki Oriflame, nigdy natomiast nie byłam ambasadorką. Zostałam zaproszona do siedziby firmy w Warszawie na spotkanie przedstawiające kolekcję. Sama centrala zrobiła na mnie ogromne wrażenie, nowoczesny budynek, kosmetyki w przepięknych gablotach, szwedzka elegancja.

W pierwszej części spotkania dowiedziałyśmy się, co wyróżnia markę Oriflame na rynku:

  1. Natura (aktywne składniki, pochodzenia naturalnego, pomysły czerpane z natury)
  2. Udowodniona skuteczność (kremy powstają w laboratoriach przez wiele lat, przeprowadzane są liczne testy kliniczne i konsumenckie zanim krem trafi do katalogu)
  3. Szwedzka jakość - najwyższa w Europie - liczne certyfikaty i procedury 
  4. Indywidualne podejście (personalna rekomendacja konsultantka - katalog)
  5. Oriflame ma: 
  • 50 lat doświadczenia w pielęgnacji cery 
  • 160 naukowców, którzy mają łącznie ponad 1000 lat doświadczenia
  • 150 testów klinicznych rocznie
  • 1600 badanych składników 
  • 7000 osób uczestniczących w badaniach 
  • 30 patentów i 9 w procesie 
Druga część spotkania w całości była poświęcona kolekcji True Perfection!


Kobiecość wcale nie jest oczywista u kobiet! Dlatego gorąco zachęcam do RUTYNY KOSMETYCZNEJ! W 80% procentach mamy wpływ na wygląd naszej cery, to bardzo dużo. Mitem jest, że geny w większości odpowiadają za starzenie bądź nie, naszej skóry. To jak żyjemy, czy odżywiamy się zdrowo, czy śpimy odpowiednio długo, czy uprawiamy regularnie sport i co dla mnie bardzo istotne czy odpowiednio dbamy i pielęgnujemy naszą cerę, czy mamy właśnie tą rutynę kosmetyczną ?
Kolekcja True Perfection skierowana jest do Pań, w wieku od 25 do 35 ale może być również stosowana u starszych klientek ponieważ ma działanie poprawiające koloryt, gładkość oraz dodające blasku a tego pragnie każda kobieta. Ja stosuję tą kolekcję od 4 dni i efekty są już widoczne, moja skóra wygląda na zdrowszą, promienną a przede wszystkim wspaniałą gładkość czuć pod palcami. To co naprawdę kolekcja potrafi i co jest udowodnione klinicznie, okaże się za 14 dni, gdyż naukowcy uznali, że nasz krem tyle właśnie potrzebuje czasu. 
Jej główny i najważniejszy składnik to ekstrakt z perskiego drzewa jedwabnego, który jest składnikiem aktywnym zwanym albicją  jedwabistą. Jako ciekawostkę uznałam fakt, że niektóre odmiany albicji  świecą w nocy:) pewnie dlatego tak wspaniale rozświetla:) 
W dużym uogólnieniu te kosmetyki oczyszczają naszą cerę na poziomie komórkowym, zwalczając wolne rodniki, które przyśpieszają proces starzenia się skóry. Wyciąg z albicji ma następujące działanie:
  •  Reguluje równowagę melatoniny - hormonu snu - wiadomo, podczas snu nasza skóra się regeneruje dzięki albicji  ten proces jest przyśpieszony i kontrolowany, albicja również chroni naszą skórę nocą 
  • zmniejsza złogi lipofusyny (marker starzenia) są to barwniki, które odkładają się w komórkach, powodując przebarwienia oraz szary odcień skóry, czyli rozjaśnia :)
  • zmniejsza ilość glikotoksyn w skórze, pochodzących z cukru - nadmiar słodyczy niszczy białko i kolagen w skórze, czyli cukier który zjadamy nie wpływa tak drastycznie na proces starzenia się skóry 
Seri zawiera również:
  • kwas glikolowy, który pobudza złuszczanie się naskórka czyli robi miejsce dla nowych komórek
  • kofeina zawarta w kremie pod oczy zmniejsza ciemne obwódki wokół oczu zmniejsza worki pod oczami 
Podsumowując są to to wspaniałe kosmetyki, które są stworzone przez wybitnych naukowców, będę je polecać wszystkim moim klientkom, a w szczególności tym w wieku 25-35. Kremy przepięknie wygładzają cerę, oczyszczają ja na poziomie komórkowym, rozjaśniają przebarwienia, dodają blasku, generalnie dbają o to aby nasz wiek był znany tylko nam:) 
Jeśli chcesz zamówić lub przetestować kolekcję True Perfection, skontaktuj się ze mną. 
pozdrawiam, 
Ola Kubicka