czwartek, 9 lipca 2015

5 wakacyjnych porad dla kobiet!

Wakacje to czas który, kojarzy nam się z wypoczynkiem, opalaniem uśmiechem i dobrą zabawą. Wszystko się zgadza! Ale nie możemy zapomnieć też o naszym ciele, lato to dla naszej skóry i włosów bardzo trudny okres. Dlatego musisz pamiętać o kilku ważnych rzeczach.

  1. Opalaj się z filtrami!!! Zawsze!!! Kremy z filtrem chronią naszą skórę przed szkodliwymi promieniami. Stosując filtry też się opalisz - może nie na mahoń ale zdrowo - tak sprawdzone tak się opalam co rok! Im masz jaśniejszą karnację potrzebujesz wyższy filtr. Ja mam jasną, czasem stosuję filtr 50 i też się opalę :) Do twarzy stosuj min filtr 25 - opalanie sprzyja postarzaniu się skóry i powstawaniu zmarszczek a my ich nie chcemy! Jeśli ciało opalisz bardziej, z łatwością wyrównasz kolor o ton ciemniejszym podkładem niż zawsze. 
  2. Stosuj kremy i balsamy, które koją i łagodzą skórę -  zawsze po opalaniu! Twoja skóra jest w gruncie rzeczy poparzona. Jeśli używałaś filtrów jest to stan nie groźny ale ukoić ją warto. Wybieraj kosmetyki, które mają w swoim składzie kojącą alantoinę, masło shea oraz aloes, który działa wspaniale nawet na duże poparzenie. 
  3. Jeśli kąpiesz się w morzu czy w basenie, pamiętaj o tym aby zawsze spłukać włosy i skórę. Sól morska i chlor wcale nie wpływa na nas zbawienie. Skóra i włosy są bardzo wysuszone. Wystarczy więc opłukać się w słodkiej wodzie i można wracać na kocyk! 
  4. Pij wodę! Wiem, że wiesz ale wiem też, że większość z nas tego nie robi. Sama mam z tym problem, bo powinno się wypić 1.5l - 3l dziennie wody. W zależności ode tego ile ważymy. Około 30ml na 1kg masy ciała. Szczególnie latem powinnaś mieć ze sobą butelkę wody - jak masz to wypijesz! Woda oczyszcza nasz organizm z toksyn i usuwa nadmiar wody. Może brzmi to dziwnie, że im więcej pijesz tym twój organizm jej mniej  magazynuje, a wiesz czym jest cellulit prawda? W większości to właśnie zmagazynowana woda! Tak więc na zdrowie! 
  5. Stosuj bibułki matujące. Produkt niezbędny dla kobiet, które się malują - szczególnie latem! Osobiście je pokochałam, mam cerę mieszaną i używam je za każdym razem kiedy się maluję. Ściągają nadmiar sebum i potu nie naruszając makijażu w przeciwieństwie do chusteczek higienicznych, nie trzeba nosić puderniczki. 
To tyle, czy dodałabyś coś jeszcze ? Podziel się.

Pozdrawiam,
Ola


wtorek, 10 marca 2015

Tarta - mój sposób na nią!

Dawno nie pisałam o jedzeniu, lubię gotować choć nie zawsze wychodzi to tak jak miało być.
Tym razem jednak się udało!

Mój sposób na tartę jest prosty, w kuchni kieruję się zasadą mojej babci - "wszystko na oko i mniej więcej" jeszcze nie jestem tak świetną kucharką jak ona, ale jestem dobrej myśli, za 20 lat z pewnością wyjdzie!

Aby zaspokoić wyrzuty sumienia użyłam mąki żytniej pełnoziarnistej, piersi z indyka i dużo warzyw. Proporcje są następujące:

CIASTO
 250 g mąki
ćwierć kostki masła
pół szklanki wody (nie musisz wlewać całej)
szczypta soli
łyżka oliwy z oliwek lub oleju
Wszystko pięknie zagniatam i wkładam do zamrażarki - na oko - na 10 min



W tym czasie robię FARSZ.
I tutaj jest pełna dowolność jak mam ochotę na tartę zazwyczaj jest to nie zaplanowane, więc robię farsz z tego co mam. Wczoraj były to:
250 g  mięsa mielonego z piersi z indyka
1 mała cebulka czerwona
10 pieczarek
pół papryki
ćwierć woreczka mrożonej włoszczyzny
pół pęczka pietruszki
ząbek czosnku
ulubione przyprawy
Wszystko pięknie w odpowiedniej kolejności smażyłam na oliwie około 20 min :)

Teraz trzeba wyjąć ciasto z zamrażarki, rozwałkować i umieścić w blasze do tarty. Podpiec ciasto 15 min w nagrzanym piekarniku w temperaturze 200 stopni (zawsze zapominam nakłuć je widelcem i obciążyć czymś ale może Ty nie zapomnisz :) sprawdziłam, że i bez tego jest jadalne )

SOS
Sos jest najprostszy w całym tym przedsięwzięciu, jest to połączenie:
ulubionych przypraw (sól, pieprze, zioła prowansalskie słodka i ostra papryka), śmietany (niestety najlepiej nadaje się 18% ) i jedno jajo. Wszystko pomieszałam i zalałam farsz.

Teraz już trzeba tylko piec 20 min i to wszystko, można jeszcze posypać serem żółtym ale ja tego nie zrobiłam :)
Jest to na prawdę bardzo bardzo proste! Raz tylko się nie udało gdy próbowałam zrobić dietetyczne ciasto - było tak twarde że nie udało się ugryźć!
Smacznego,
pozdrawiam OLA




poniedziałek, 16 lutego 2015

Sposób na domowe Spa!

Pomyślałam sobie, że temat domowego spa jest ciekawy z kilku względów. Po pierwsze jest to duża oszczędność (ja bardzo cenię sobie praktyczne rozwiązania) po drugie może trwać 3 dni, a po trzecie mogę  go powtarzać tak często jak mam na to ochotę a nie tylko wtedy kiedy pozwala na to mój budżet!

Spa to jedność ciała, wody i powierza (zdrowie przez wodę). Woda jest nośnikiem dla wszystkich składników np. ekstraktów z alg czy białej herbaty. W kosmetyce wykorzystywane są różne wody, mineralne, termalne.



Domowe spa to fantastyczny sposób na relaks dla ciała i duszy. Zrób sobie przyjemność - naprawdę zasługujesz na to!
Najpierw wykonaj dokładny plan zabiegów na cały weekend i konsekwentnie wyrób w sobie cudowny nawyk!

3 dni tylko dla Ciebie! Będziesz w lepszej formie, Twoja skóra będzie cudownie gładka, poziom szczęścia wzrośnie i utrzyma się na długi czas!

ZACZYNAMY!

Kilka zasad, które musisz wprowadzić:
  • zamień białe na brązowe (np. cukier, pieczywo)
  • zamień puszki na mrożonki (warzywa są mrożone krótko po zabraniu)
  • pij 1,5 l wody dziennie 
  • ogranicz kawę (możesz wypić max 2 filiżanki dziennie)
PIĄTEK  

Zrób peeling wszędzie gdzie się da! ciało, twarz, stopy, dłonie i nie zapomnij o skórze głowy!

Następnie zajmiemy się twarzą. Jeśli masz cerę mieszaną lub tłustą zakochaj się w maseczce z glinką. Glinka oczyszcza i ściąga pory, spowalnia produkcję sebum. Nałóż ja i przystąp to zmywania paznokci - oczyszczamy wszystko!

Po 20 min. zmywamy maskę glinkową i przechodzimy do nakładania maski aloesowej. Jeśli masz cerę suchą lub normalną możesz pominąć maskę z glinką i nałożyć aloesową. Możesz również zamiast maski aloesowej zastosować olejek np. różany do twarzy, aby ją przepięknie nawilżyć.
Nie zapomnij o oczach - koniecznie zastosuj ulubiony krem pod oczy. Teraz możesz położyć się do wanny na co najmniej 15 minutowy relaks z książką i lampką czerwonego wina!

Włosy - im też się coś należy, tym razem Cię zaskoczę, zaczniemy od peelingu skóry głowy. Będziesz potrzebować w tym celu garść soli morskiej (drobnej) i  szampon. Kolejność znasz: najpierw wmasuj delikatnie sól w skórę głowy, umyj włosy.
Tym o czym nie możesz zapomnieć podczas kąpieli jest depilacja a po wyjściu z wanny nie zapomnij o nasmarowaniu całego ciała balsamem lub kremem.
Na koniec serum najlepiej regenerujące wklep je delikatnie nie tylko w skórę twarzy ale również w dekolt.
Pamiętaj twarz kobiety kończy się tam gdzie zaczynają się piersi.
SOBOTA
Tym razem zacznij dzień od oczyszczającego drinka!
Wypij na czczo szklankę letniej wody z cytryną (szklana wody, jedna cytryna).
A teraz udaj się na krótki ale intensywny spacer na świeżym powietrzu.  Pół godziny wystarczy, po powrocie zjedz zdrowe śniadanie, pamiętając o zasadach wymienionych na początku.

Ten dzień jest najprzyjemniejszy, zaczynamy od włosów.
Zmocz je, nie musisz myć wczoraj to zrobiłaś, nałóż maskę, dokładnie po same końce, owiń włosy folią lub nałóż foliowy czepek. Owiń wszystko ręcznikiem i podgrzej suszarką. Wysoka temperatura sprawi, że kosmetyk się wchłonie szybciej. Gdy zobaczysz efekt, może skusisz się na nową fryzurę ?

Stopy. Piękny pedicure przyda się nie tylko latem. Spiłuj płytkę, nadaj ulubiony kształt paznokciom, odsuń skórki, wypoleruj i pomaluj lakierem, Nie zapomnij o utwardzaczu, który sprawi, że lakier dłużej się utrzyma. Wykorzystaj czas kiedy paznokcie będą schły, poczytaj, zrelaksuj się.

Ciało. Zachęcam Cię do masażu. Mam na myśli automasaż czyli taki, który wykonasz sama. Masaż wpływa na ukrwienie i jędrność skóry oraz na jej ogólną kondycję. Możesz masować ciało szorstką rękawicą lub specjalną szczotką. W tak przygotowaną  skórę na udach i biodrach oraz brzuchu wmasuj ulubiony kosmetyk antycellulitowy (wiem, że nie masz cellulitu  :) ale potraktuj ten zabieg zapobiegawczo:). A teraz zawiń się folią spożywczą, przykryj się kocem i tak przez 30 min. leż.
Koniec na dziś, wypocznij!

NIEDZIELA 

Dzisiejszy dzień to już koniec naszego domowego Spa. Dziś niewiele nam już zostało.
Zaczniemy od śniadania:) Możesz dziś zjeść np. jaja na miękko z ziołową herbatką, posłuchaj ulubionej muzyki. Nie oglądaj TV, unikaj stresu. Dziś zajmiesz się paznokciami. Wykonaj manicure.
To do czego zachęcam Cię w tym dniu to porządek w kosmetyczce z kolorówką. Wyrzuć kosmetyki przeterminowane, te w połamanych opakowaniach oraz puste opakowania, które trzymasz z nadzieją, że znajdziesz podobny kolor! Pozbądź się również tych, które do Ciebie nie pasują, których nie używasz i które są nie trafionymi prezentami.

Od dziś rób przemyślanie zakupy, wybieraj kolory które są uniwersalne, w paletkach, które można łączyć i używać ich do dziennego makijażu jak również do wieczorowego.


Przygotuj się do weekendu Spa już dziś :) 
pozdrawiam, Ola 















piątek, 23 stycznia 2015

Pudrowy sposób na krem "zimowy"

Pewnie zastanawiasz się co znowu wymyśliłam? Kiedy zimy w sumie nie ma, choć podobno w Gdyni na Dąbrowie jest :) krem ochronny na mróz wydaje się zbędny, chyba że zimowy urlop spędzasz w Alpach. Ja jak co roku taki krem zakupiłam z myślą smarowania siebie i syna  codziennie, aby chronił nas przed zimową aurą....ale raz byliśmy na sankach i może 2 razy pogoda wymagała jego zastosowania. Do nie dawna stał i kurzył się na łazienkowej półce ale znalazłam jego inne zastosowanie!

Kiedy skończył mi się płyn do demakijaży i okazało się, że w moich zapasach nie ma nic czym mogłabym usunąć moje poranne dzieło, postanowiłam go użyć i sprawdził się!


Konsystencja co prawda różni się od mleczka - jest bardziej gęsty - ale jak nie ma nic i z zasady w makijażu NIE ŚPIĘ  sprawdził się doskonale.
Myślę jednak, że jeśli masz cerę suchą mógłby troszkę ją podrażnić podczas tarci wacikiem ale i tak to lepsze niż spanie w makijażu. Poprzez swój ochronny skład jest dość tłusty więc bez żadnych problemów krem, zmył makijaż bardzo szybko. Tak więc polecam. Oczywiści po demakijażu konieczne jest przemycie buzi tonikiem oraz nałożenie kremu na noc. Dlaczego jest to ważne pisałam TUTAJ.

Pozdrawiam,
OLA

niedziela, 14 grudnia 2014

Powrót do szkoły w nowej roli!

W poprzednim tygodniu miałam przyjemność poprowadzić lekcje w szkole. Robię to kilka razy w roku. Tym razem zostałam poproszona o opowiedzenie o mojej pracy pod kątem możliwości biznesowych oraz rozmowy sprzedażowej. Poznałam grono wspaniałych dziewczyn. Podoba mi się ta forma pracy ponieważ nie muszę zabierać ze sobą ośmiu kuferków z kosmetykami, wystarczy jeden mały i prezentacja :)
Lekcje prowadziłam w szkołach w Gdańsku i Gdyni, bardzo dziękuję za zaproszenie!



pozdrawiam, 
OLA

środa, 5 listopada 2014

Codzienna pielęgnacja twarzy???

No właśnie co o tym wiesz? A czy to co wiesz stosujesz codziennie w praktyce? W mojej wieloletniej praktyce (na co dzień prowadzę warsztaty z makijażu i pielęgnacji, dobieram klientkom programy pielęgnacyjne, wykonuję badania cery) często spotykam się z takimi informacjami na temat pielęgnacji:

  • myję twarz mydłem 
  • śpię w makijażu 
  • nie używam toników 
  • smaruję się tylko kremem Nivea (z granatową zakrętką)
  • krem dzienny jest lepszy od nocnego (i odwrotnie) więc używam jednego 
  • używam jednego kremu do ciała i twarzy 
  • zacznę używać kremów ujędrniających jak będę miała 40 lat bo teraz nie mam zmarszczek 

Kobieto! opanuj się! zastanów i pomyśl! tylko to mi przychodzi do głowy kiedy słyszę powyższe sformułowania!

Twarz mamy tylko jedną i nie każdą z nas będzie stać na operację plastyczną i nie każda z nas by się jej poddała kiedy będzie już za późno na pielęgnację. 

Nasz skóra zaczyna starzeć się w wieku kiedy nawet to nam do głowy nie przychodzi dziewczyny! tak, jak kobieta kończy 25 lat jej skóra zaczyna się starzeć, w przypadku skóry suchej ten proces nastąpi szybciej. Dlatego tak ważna jest rutyna w pielęgnacji, abyśmy bardzo wcześnie zaczęły stosować wszystkie kroki pielęgnacji - oczywiście wszystkie dostosowane do naszego wieku. Często słyszę pytanie czy ja mogę używać ten krem, przecież on jest przeciwzmarszczkowy? no właśnie PRZECIWZMARSZCZKOWY!!! a nie na zmarszczki:D to duża różnica, ponieważ kremy przeciwzmarszczkowe zapobiegają powstawaniu zmarszczek i o to właśnie nam chodzi!



Podstawowa codzienna pielęgnacja, której nie powinnaś sobie żałować i celebrować każdy krok to:

  1. OCZYSZCZANIE - to bardzo ważny krok, ponieważ tylko oczyszczanie doprowadza naszą cerę do takiego stanu, w których jest w stanie przyjąć dawkę cennej porcji kremu. W zależności od tego jaką masz cerę umyj buzię: żelem do mycia twarzy (cera mieszana i tłusta),delikatną pianką lub mleczkiem (cara wrażliwa i sucha, płyn micelarny nadaje się do oczyszczania każdego rodzaju cery, ponieważ nie narusza warstwy lipidowej cery.
  2. TONIZACJA - moim zdaniem to najważniejszy krok! - przyprowadza cerę do prawidłowego pH skóry (5,5). Dzięki temu prostemu zabiegowi nasze kremy zaczynają się szybciej wchłaniać a co najważniejsze zaczynają działać, czyli możemy kupić drogi krem a jego składniki aktywne się nie uaktywnią, ponieważ naukowcy tworząc krem zakładają, że nakładamy go po użyciu toniku. Produkt ten powinien być również dobrany do naszej cery. Dostępne są o różnych zapachach i właściwościach. Oczywiście tonikiem przemywamy buzię za każdym razem kiedy chcemy użyć kremy (minimum 2 razy dziennie)
  3. KREM - uważam, że zaczynając przygodę z pielęgnacją powinnyśmy używać jej kompleksowo i mam na myśli 3 podstawowe produkty dobrane do naszego wieku i wieku naszej cery: krem pod oczy (to nie jest produkt dla starszych kobiet tylko dla wszystkich, okolica oka to miejsce, w którym najszybciej powstają zmarszczki i dlatego powinnyśmy dbać o nie od początku - zaczynając od delikatnych pielęgnacyjnych stopniowo z wiekiem przechodzić do przeciwzmarszczkowych i ujędrniających ) krem na dzień (lekki, nawilżający, upiększający, dający uczucie komfortu koniecznie z filtrem przeciwsłonecznym, jednym z jego zadań jest chronić naszą skórę przed wolnymi rodnikami, które przyśpieszają proces starzenia się skóry) krem na noc (bogaty, odżywczy, regenerujący, nasza skóra w nocy się odnawia i potrzebuje armii pomocników w postaci aktywnych składników, dlatego karygodne jest spanie w makijażu. Zamiast obudzić się z piękną cerą, obudzimy się z zaczerwienioną, podrażnioną, zmęczoną cerą).
  4. PIELĘGNACJA WSPOMAGAJĄCA - nie możemy o niej zapomnieć za krok najważniejszy uważam:
  •  peeling - złuszcza zrogowaciały naskórek pomaga naszej skórze się oczyścić, byłabym zadowolona jakby każda kobieta stosowała peeling co 2 tygodnie:) To bardzo ważny krok stosowany regularnie da efekt nieregularnych wizyt u kosmetyczki jeśli po peelingu wykonasz
  • maseczkę oczyszczającą i nawilżającą po kolei efekt Cię zaskoczy :) pisałam o tym TUTAJ
  • serum - jest to kosmetyk często zapominany lub pomijany a on czyni cuda! wspomaga pracę kremu, często zawiera więcej składników aktywnych i efekt jest widoczny o wiele szybciej niż po zastosowaniu samego kremu 
Jestem pewna, że po przeczytaniu dojdziesz do wniosku, że musisz coś zmienić albo podrapiesz się po głowie i pomyślisz ale super wszystko już wiedziałam i robię to!
Kremy, których aktualnie używam i jestem bardzo zadowolona opisałam szczegółowo TUTAJ

pozdrawiam ,
OLA 

sobota, 25 października 2014

Fabryka kosmetyków kto widział?

Ostatnio miałam ogromną przyjemność zwiedzić fabrykę kosmetyków Oriflame, zrobiła na mnie ogromne wrażenie - myślałam, że jest większa!

 A ona tak "mała" a tak wiele potrafi. Produkuje kosmetyki na potrzeby wszystkich krajów, w których można kupić produkty Oriflame a jest ich 60. Jest bardzo nowoczesna choć powstała w 1992r., czyli rok po wejściu Oriflame do Polski. Fabryka produkuje kosmetyki w tubkach, kremy, kulki, żele i tusz Wonder tak bardzo przez wiele z nas uwielbiany


 Pracuje przez 24h, 5 dni w tygodniu. Posiada kilka linii produkcyjnych, bardzo nowoczesnych, które można w bardzo krótkim czasie przestawić na produkcję innego kosmetyku, dlatego fabryka nie musi byś duża. Pracownicy cały czas monitorują pracę maszyn, dbają o nie na bieżąco tak aby nie dopuścić do usterki.
W fabryce jest ciepło i unosi się piękny zapach kosmetyków. Bardzo duży nacisk jest kładziony na higienę pracy. Goście nie mogą niczego dotykać, pomimo mycia i dezynfekcji dłoni, dostałam specjalne ubranie ochronne,



 Zauważyłam też, że firma bardzo dba o komfort pracy (na zdjęciu zatyczki do uszu)







Wszędzie są instrukcje i procedury tak aby zminimalizować ryzyko pomyłki. Co godzinę opakowania i gramatury  są wyrywkowo badane i porównywane ze standardem.




W fabryce znajduje się również takie pomieszczenie pełne kosmetyków:) znajdują się w nim wzory ze standardami jakości firmy Oriflame, żeby nikt nie miał wątpliwości jak powinny wyglądać produkty.

Po wizycie w fabryce potwierdziły się wszystkie informacje, które posiadałam na temat produkcji naszych kosmetyków. Są wytwarzane w najlepszych warunkach, przy zachowaniu najwyższych standardów. 

Pozdrawiam,
OLA